Witajcie
Zaraz na początku chcę ogłosić moje i koleżanki Ani warsztaty, które odbędą się... a no poczytajcie sobie
Zapraszam chętnych do zgłaszania się bo czasu zostało już niewiele. Na bocznym pasku macie też informację ale zdaje się że jest problem z widocznością zdjęcia, ale wklejam link który przekieruje bezpośrednio do ogłoszenia i możliwości zarejestrowania się Tutaj
To tyle ogłoszenia z zaproszeniem, a teraz troszkę się pochwalę tym co zrobiłam. Wzięło mnie na butelki, ale też na świeczniki.
Ta butelka najbardziej mi się podoba z tych co zrobiłam, choć to jest wyłącznie subiektywne wrażenie bo być może że komuś innemu spodoba się inna, ale ta do mnie jakoś przemawia. Motyw nie jest z serwetki tylko z internetu i robiłam transfer, do tego serwetka ryżowa i domalowywane tło. Jeszcze muszę położyć z parę warstw lakieru, ale to później, bo chciałam już wam pokazać jak wyszła, podobnie z resztą z pozostałymi butelkami.
Ta butelka to już klasyka, motyw - serwetka ryżowa, która bardzo mi się podoba, i spękania dwuskładnikowe, wypełnione złotą porporiną no i lakier z rozpuszczalnikiem
No i ostatnia jeśli chodzi o butelki, maleńka buteleczka w moje ulubione zwierzaki, z motywem róż (coś ostatnio mnie bierze na róże) a do tego pasta strukturalna pociapana pastą postarzającą w kolorze brązu.
Ten świecznik powstał jako komplet z butelką choć niekoniecznie, z tym, że tutaj na dwóch bokach położyłam pastę strukturalną na uprzednio położonym preparacie do spękań, a dwie pozostałe ścianki pozostały "nie ruszone", tylko z naklejonym motywem.
A tu się dzieje....
W ramach ćwiczeń z efektem marmurku, dwie ścianki tego świecznika ozdobiłam na marmurek, a dwie ze spękaniami jednoskładnikowymi z tym, że nakładałam drugą farbę gąbeczką i dlatego wyszły takie delikatne. Na marmurku dodatkowo jest motyw.
I to wszystko na dziś. Wybaczcie za ilość zdjęć , ale nie mogłam się zdecydować które lepsze więc zamieściłam ich ciut więcej.
Dla odmiany teraz trochę szyję więc wkrótce pokażę co naszyłam.
Dziękuję za miłe komentarze i że do mnie zaglądacie. Pozdrawiam cieplutko i do następnego.
Witaj Atinko, zapowiada się ciekawy kursik, gratuluję! szkoda, że tak daleko. Jak ja zazdroszczę umiejętności pracy z butelkami, mnie jakoś krągłości nijak nie wychodzą, za to Ty doszłaś do perfekcji. Urzekła mnie butelka z transferowanym motywem, jest piękna, a te kraki i marmurki - poezja! Ściskam Cię ciepło i zapraszam na nowe miejsce! Pozdrawiam, Agusia
OdpowiedzUsuńAlez nas zasypałaś cudownościami, wspaniale prace! szkoda,że mieszkam tak daleko...
OdpowiedzUsuńBrawo za pomysł z warsztatami, życzę dużo cierpliwości i powodzenia.
OdpowiedzUsuńA butelki są cudne, a motyw na tej pierwszej bajeczny. Świeczniki ciekawe, zbieram pomysły na moje hi hi hi
Cudowne prace:) Szkoda,że mieszkam tak daleko bo z chęcią wybrałabym się na takie warsztaty:)
OdpowiedzUsuńŚlę ciepłe listopadowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Śliczne prace ale ta pierwsza butelka extra.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dobrze, ze tyle umieściłaS, z przyjemnością obejrzałam wszystkie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, szkoda, ze ten Cieszyn tak daleko:))
Następne będą w Skoczowie, też pewnie dla Ciebie daleko, wkrótce będzie informacja
Usuń