Etykiety

wtorek, 27 sierpnia 2013

Odkurzanie bloga...

Witajcie moi mili po bardzo długiej przerwie.
Żeby nie zajmować zbyt długo miejsca na tłumaczenie, a jest tylko jedno - jarmarki, jarmarki, jarmarki....
przystępuję do pokazania nowości.
Poszłam ostatnio w szycie i oto moje dzieła:

Królisie, to są pierwsze a były następne, ale nie zdążyłam zrobić zdjęć



Potem były poduchy




 

Następnie wpadłam w szał sówkowy, który został mi do dzisiaj




Wreszcie hit sezonu, koniki, które znikają w tempie atomowym, i nie nadążam robić, tym bardzie,j że to wyłącznie ręczna robota.



Naszyłam też trochę lnianych woreczków zdobionych bawełnianą koronką.


Na koniec szyciowych rzeczy prototyp samolotu


A tu już produkcja masowa





Oczywiście zrobiłam chyba z milion serduszek, których nawet nie zdążyłam obfocić, bo już się rozeszły jak gorące bułeczki.

No i rozpoczął się u mnie sezon ogórkowo - paprykowy, nie wspomnę już o kompotach i sokach bo to robię na bieżąco.


Z decoupagu ostatnio nic nie robiłam, ale to się w wkrótce zmieni. 
Pozdrawiam zaglądających i do następnego razu. Po sezonie kiermaszowym mam nadzieję mieć więcej czasu na wpisy blogowe.

6 komentarzy:

  1. Ile tego wszystkiego??? Naszyłas sie w ilościach hurtowych ale warto było bo wszystko jest przepiekne (koniki w szczególności). Do tego miałas czas na zaprawy...podziwiam Twoją pracowitość

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa, a to dlatego, że w sierpniu mam urlop.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. Atino... niesamowite ile tego wszystkiego naszyłaś... jak dla całej armii wojska... hihi
    same cuda
    no właśnie... zauważyłam, że brak decu...
    najważniejsze, że ... jesteś !

    OdpowiedzUsuń
  3. Samolociki są świetne :)

    OdpowiedzUsuń