Witajcie
Dzisiaj wpadam na króciutko, bo piękna pogoda i nie mam zamiaru kisić się w domu. Warsztat wyjeżdża na podwórko i z przerwami na jedzonko i siku mam zamiar spędzić ten dzień w słoneczku z ulubioną pracą w ręku hihi.
Teraz tylko zaprezentuję wam buteleczki, które zrobiłam jakiś czas temu i czekały na pokazanie.
Najpierw pojedynczo
różane maleństwo ze spękaniami
Spękania w przybliżeniu
Kureczka i kogucik
Kogucik w zbliżeniu, tu ciekawa technika bo to lustrzane odbicie uzyskałam z jednej warstwy serwetki tzn. z drugiej. Czasami niektóre motywy są tak mocno odbite, że przechodzą na drugą warstwę serwetki i to właśnie ta sztuczka. Nauczyłam się tego na warsztatach. Fajne nie?
No i mój ulubiony motyw konisko
I z drugiej strony
A tu wszystkie butelusie razem
Na tym kończę bo słoneczko już mnie zaprasza. Mam nadzieję, że u Was też taka piękna pogoda, konstruktywnego leniuchowania Wam życzę i do następnego.
Ps. witam nowych obserwatorów i pozdrawiam "starych"
Ta z rozami najladniejsza.....
OdpowiedzUsuńsuper, fajnie wyszły spękania, kogutos pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńpiekne butelki, a wykorzystanie drugiej warstwy serwetki bardzo pomyslowe :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za słonecznikowy prezent jest cudny,pozdrawiam Dominika.
OdpowiedzUsuń