Etykiety

sobota, 3 marca 2012

Zimowe morze

Z tygodniowym opóźnieniem, ale jestem już po urlopie. Morze zimą jednak też ma swój urok. Nigdy nie byłam nad morzem zimą i muszę przyznać, że nie rozczarowałam się, tym bardziej że pogoda nie dała się za bardzo we znaki  bo i mróz był niewielki i śniegu nie było za wiele, tylko trochę wiało.






Oczywiście poza spacerami i wdychaniu jodu, bo tego w górach jak na lekarstwo albo jeszcze mniej, zajadaniu się świeżymi rybkami, co robiłam ja?.... ano zbierałam różne skarby jakie można znaleźć na plaży.


oto tylko część moich skarbów




Na pewno gdzieś je wykorzystam tylko jeszcze nie wiem gdzie. Jak tylko się zrodzi pomysł na pewno się pochwalę.







a to na dowód że tam byłam




W następnej odsłonie będą obiecane torebeczki, mam nadzieję, że tym razem uwinę się szybciej. Zastanawiam się czasem, ( czy wy też tak macie? ), że czas tak szybko ucieka i ani się obejrzę a już jest tydzień za mną a ja nic nie zrobiłam? Jeśli nie, to szczęściary jesteście. Chciałabym już być na emeryturze by móc zająć się tym co lubię robić i często łapię się na myśli, że marnuję czas na bzdety. No tak, ale za coś trzeba żyć, smutne to ale niestety prawdziwe.
No dobra dość narzekania, pozdrawiam kto do mnie zagląda i do następnego, kiedyś.

2 komentarze:

  1. uf... jak dobrze ze nie tylko ja kamory znd morza przywożę:D
    mąż zawsze sie smieje, że szkoda walizki:D wystarczy z pobocza zamieść:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam :) a ja jeszcze piasek przytachałam i to dwukolorowy, jeszcze nie zagospodarowałam ale na pewno znajdzie swoje miejsce

      Usuń