Etykiety

sobota, 26 maja 2012

MAMA, MAMUSIA, MAMCIA

Witajcie.
Dawne mnie nie było i mam straszne zaległości w pisaniu i pokazywaniu co się u mnie dzieje, a dzieje się bardzo dużo.  Dzisiaj oczywiście zacznę od najważniejszego, bo od święta wszystkich Mam. Oglądam wasze blogi i na każdym chwalicie się jakie prezenty przygotowałyście. Ja też oczywiście przygotowałam dla swojej mamy upominek, a jest to etui na telefon . Moja mama już dawno chciała takie etui i postanowiłam zrobić je właśnie na ten dzień. Etui jest obszywane koralikami ściegiem pejotlowym ( indiańskim, więcej o tym ściegu napiszę innym razem), w którym do materiału (a w tym przypadku filcu), przyszywany jest tylko pierwszy rząd korali, a następne jakby oplatają dookoła całość. To bardzo czasochłonna technika, ale urocza.





Do tego przygotowałam mojej mamie karteczkę wykonaną własnoręcznie, scrap z tego żaden, ale coś w tym stylu:)





Ja dla siebie (bo też jestem mamą) zafundowałam udział w  warsztatach scrapowych na zlocie południowym, a wykonałyśmy dla siebie notesiki i karteczki w stylu romantycznym. Było super!!!!!!, ale fotorelacja później jak tylko dostanę zdjęcia od koleżanki.
Kiedy indziej będzie też o upominkach w zabawie "Podaj dalej" i jeszcze o wielu innych, a na dzisiaj to już wszystko, bo muszę przygotować się do jutrzejszej indiańskiej imprezy plenerowej, o której również napiszę później łącznie z fotorelacją. 
Pozdrawiam i do następnego. 

5 komentarzy:

  1. do mojej Mamy też mówię Mamcia :)
    Skąd u Ciebie Atino droga to zamiłowanie do kultury Indian?
    I gdzie takie imprezy plenerowe organizują?
    Swoją drogą też się kiedyś interesowałam, ale jak to u mnie zwykle bywa-życiem codziennym...
    A kiedy przez chwilę byłam animatorką imprez dziecięcych prowadziłam takie o temacie przewodnim...Indianie!
    :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. etui super, kocham takie klimaty

    OdpowiedzUsuń
  3. Zainteresowanie od dawna a zrealizowałam oczywiście dużo później, zostałam indianistką i tak jest do tej pory. Jestem związana z grupą śpiewaczą Maka Sapa i czasami uczestniczymy w takich imprezach. Dzisiaj jest w Mikołowie w ogrodzie botanicznym zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajnie byc indianistka to brzmi tajemniczo :)
    Prezenciki sliczne, mama napewno sie ucieszyla :)
    ps. zapraszam na moje candy :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Slicznie I pomyslowooooo jak zawsze

    OdpowiedzUsuń