Etykiety

czwartek, 3 maja 2012

Metamorfoza

Wreszcie mogę wam pokazać nad czym tak ostatnio intensywnie pracowałam.
A jest to stolik, którego przysmyczyłam nie powiem skąd (tajemnica) przed metamorfozą.





No i oczywiście po metamorfozie. Stolik oczywiście z przeznaczeniem do mojego kącika warsztatowego, co bym miała gdzie układać np. gotowe prace albo prace w przygotowaniu, to jeszcze "w praniu" wyjdzie.












Stolik po oszlifowaniu najpierw pomalowałam na kolor niebiesko-szary a raczej bardziej bliżej nie określony, a następnie po wyschnięciu drugiej warstwy pomazany świeczką na rantach i pobielony też ze 3 razy. A potem już szlifowanko na rantach, przyklejenie motywu i lakierowanie, proste nie?
Wierzcie mi, że były momenty, kiedy myślałam, że się poddam. Trudno, myślę sobie, schrzanię stolik. Na szczęście wytrwałam i teraz jestem bardzo dumna z mojego stolika. A pochwale się wam, że jeszcze czeka na metamorfozę półka i wielki wiklinowy fotel, już się nie mogę doczekać.
Miłego świętowania i pięknej pogody, u mnie na razie dopisuje mimo, że straszyli deszczami. Zapraszam też chętnych na zabawę  "Podaj dalej",  szczegóły jeden post niżej. Pa pa.



7 komentarzy:

  1. Stolik wygląda prześlicznie

    OdpowiedzUsuń
  2. O i przy okazji złapałam 1000 na liczniku

    OdpowiedzUsuń
  3. A więc o to chodzi z tym licznikiem, no to chyba się jakiś prezencik należy hihi. Wyślij mi Dianko adres na maila to cosik Ci ładnego wyśle

    OdpowiedzUsuń
  4. śliiiiiczny ten stolik :) ja mam w piwnicy bardzo stara komode ktora trzeba odremontowac, nie znam sie na tym ale bede probowac :)
    zapraszam na moj candy :)

    http://krzyzyki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj ja sie cieszę że się nie poddałaś ,wyszedł ci niesamowicie. ja mam stare biurko i chyba też cosik z nim zrobie . Jak znajde czasu troszkę.Pozdrawiam Cie serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezwykle udana metamorfoza, bialy to jest to!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń